Zegarek czekający na uderzenie...
Dla mojej byłej M.
Zegarek czekajacy na uderzenie młotka,
Statek płynący przez spienione morze,
Łabędzi śpiew słyszany o poranku.
Serce wyryte na spróchniałej korze.
Idea vanitas zamknięta w mej skarbonce,
Dramat życia ujęty w jednym słowie,
Spadek po ojcu mym - żebraku,
Obraz mej miłości wyrażony w mowie.
Powaznie napisany bezsens prawdą staje
się...
Tak jak teraz ten mój właśnie w tym
momencie...
autor
iwan__grozny
Dodano: 2005-03-06 00:12:54
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.