Żegnaj lato.
Ostatnie ciepłe
promyki słońca
głaszczą moje włosy
przegląda się
babie lato o świcie
w perełkach rosy
nadchodzi jesień
barwiąc czerwienią
liście drzew
powoli w lesie
cichnie letnich
ptaków śpiew
niebo się chmurzy
coraz częściej pada
deszcz
po szybie spływa
jak krople łez
Komentarze (33)
pozdrawiam kolorytem lata
serdeczności Grażynko:)
Oj, oj wiersze wołają jesień kiedy mamy jeszcze
kalendarzowe lato - stąd ona chyba słyszy wołanie i
wolnym krokiem nastaje:) Pozdrawiam serdecznie
Już się zbliża, wkrótce zapuka do okien w złoto
odziana pani jesień. Pozdrawiam :) :)