ŻEGNAM WÓDKO
Cieszę się, że już nie piję
Niszczyłaś mnie z całą mocą
Moje ciało i duszę psychikę
Wszystko mi zabrałaś
Moje marzenia, rodzinę mi rozbiłaś
Do upadku doprowadziłaś.
Wiem, że masz duże przebicie,
Gdy wkroczysz w czyjeś życie.
Jesteś jak czarownica,
Chowasz się po ulicach.
Gdy cię spróbuję, przez gardło
przelecisz,
Świadomość i myślenie mi zmienisz.
Na drugi dzień gdy oczy otworzę,
Niech mi odtrucie tylko pomoże.
Drgawki ciało ogarnęły,
Poczucie winy, wstyd i poniżenie.
Co teraz ze mną będzie?
Wolę żyć bez ciebie.
Przyniosłaś mi tylko wstyd i nędzę.
Cieszę się że drugie życie
Dostałem choć tyle lat
Zmarnowałem
Cieszę się że mnie
Nie zabiłaś, potargałaś, ze skóry
Obdarłaś teraz dobrze mi się wódo
Bez ciebie żyje.
Komentarze (5)
Odebrałam to jako swojego rodzaju spowiedź publiczną i
oby...jak w AA - była skuteczna - silna wola dla
peela. Pozdrawiam
Ja chyba napisze żegnaj nadwago, ale to jeszcze nie
teraz jeszcze z 5kg.
Gratuluje
Wiersz na plus
No - jeśli odpowiada prawdzie to wyrazy najszczerszego
zadowolenia niech Cię nie opuszczą i wytrwaj w
postanowieniu...powodzenia
gratuluję sukcesu i życzę wytrwania w postanowieniu
gratuluję decyzji i WYTRWAŁOŚCI życzyć tylko mi
wypada - serdecznie pozdrawiam