Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zemsta

Przyszła po cichu, bezdźwięcznym krzykiem mnie powitała
Gdy oczy jej chciały mówić prawdę, a ona ciągle łgała…
Nienawiść, jak palący deszcz, w jej pokoju ucichła
Ona włączyła muzykę, a maska z jej twarzy znikła
Powiedziała : „zabij, zniszcz, niech ciało przepadnie
I cała nadzieja jak zburzony przez wojsko mur się rozpadnie!”
Jak sycząca żmija strzykawką swój jad mi wpajała boleśnie
Czułam podniecenie, niczym anioł gwałcony przez boga we śnie
„Niech zgniją jej członki, niech robaki przetrawią jej wnętrzności”
Mimowolnie ogarnął mnie przypływ śmiertelnej radości
I polała się krew

autor

Patris

Dodano: 2007-10-28 17:20:05
Ten wiersz przeczytano 374 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »