Zen
Omiatają mnie swoim chłodnym tchnieniem
jakieś kształty znikome, które snują się
donikąd
w powłokach chmur.
Tutaj jestem – w oceanie
drgają gwiazdy.
Tutaj jestem – otula mnie noc. Otwiera się
przede mną zagadkowa przestrzeń.
Tutaj jestem – przypływy i odpływy.
Oblizują moje stopy języki spienionych fal,
nacierając z hukiem na piaszczyste
brzegi.
Tutaj jestem – zanurzam dłonie w
przejrzystym krysztale.
Lodowate strumienie przepływają między
palcami.
Tutaj jestem – ryby połyskują w głębinach
niczym srebrzyste strzały
i znikają gdzieś pomiędzy.
Naprężają przy tym ruchliwe grzbiety,
lśniąc odbitym światłem kosmosu.
Tutaj jestem – gdzie wirują powoli miliony
galaktyk,
gdzie ziemia wiruje.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
Zen (jap. – milcząca medytacja) – jeden z
nurtów buddyzmu.
Komentarze (7)
Bardzo refleksyjny wiersz, dobry przekaz, klimat
wiersza.
Sugestywny, rowniez.
Teraz juz wiem, gdzie jestes.:)
Serdecznie pozdrawiam, Arsis.
Wyobraź sobie, że jakieś 10 lat temu próbowałam
medytowac ta technika.
Poza rozmowami z zainteresowanymi nakupilam książek o
zen i probowałam:))
Ach tam;) nie tylko Zen i inne czary Mary też mam za
sobą.
To niezwykle ciekawe i wciągające historie były.
Taka na przykład wizualizacja albo hipnoza albo
kontrola umyslu metoda Silvy.
Wiersz Twój świetny. Niezwykle sugestywny. Mówisz-
tutaj jestem- i opowiadasz gdzie, w jaki sposób.
Moja bajka:) z ogromną przyjemnością
Czytam.
Pozdrowienia :)
Medytacja w niebanalnym tekście.
Miłego dnia:}
Interesujący wiersz, ciekawy przekaz. Jestem
chrześcijaninem nie buddystą, ale podoba mi się
całość.
Trochę to poza moją wyobraźnią...wole ziemską
galaktykę...pozdrawiam serdecznie
ciekawa ta medytacja i te obrazy. Podoba mi się.
https://altusmusic.bandcamp.com/track/innerspace-outer
mind