Zero
"My reflection, dirty mirror There's no connection to myself I'm your lover, I'm your zero I'm in the face of your dreams of glass"
Nie będę już błagać...
Błagać o litość Twą
I o resztki Twej osoby
Wyrwane z jego rąk...
Karmisz mnie tym
Co nieprawdziwe, fałszywe
Wierzę, ponoszę klęske
I upadam coraz niżej
Wiem, że to podłe
Lecz niestety prawdziwe
Coraz mniej toleruję
Coraz bardziej nienawidzę
Nie chcę być znów zerem
Uderzać twarzą o dno
Błagać o resztki Ciebie
Wyrwane z Jego rąk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.