Zgadywanka

Sytuacyjny humor, w którym osoba, która zerknie przez
ramię, napotyka na siebie samą, zmuszając do
uświadomienia sobie własnego oblicza i przeszłości.
(+)

ups, połknęłam literkę n ;))

Jest jest pewne Pioróku, że w żaden sposób nie da się
uciec od siebie.
Miłego popołudnia :))

"przez lewe lub prawe ramię
ujrzy swoją "starą znajomą"
Skąd ja to znam _wena_ ?
Wiersz zatrzymuje, a to dlatego, że
w tekście mojego wiersza, zawarta jest treść podobna.
Na pewno ją wstawię! A, twoją treść zaliczam do tych,
z bardzo dobrych!

Pozdrowienia ślę !

Każdy widzi co chce widzieć, ale jedno jest pewne, że
nie da się od niej uciec w butach ani boso ;)
Przesyłam pozdrowionka z uśmiechem.

Witaj
A ja przyznam szczerze, zerkam i widzę, że nic nie
widzę...
:o
Pozdrowionka

miało być - z politowaniem

A ja Grażynko nie odpłacam się komuś pięknym za
nadobne, bo to nie leży w mojej pogodnej naturze :)
Nie chowam w sercu urazy, a na "wroga" patrzę z
pobłażaniem.
Dziękując za wgląd do zgadywanki i ciekawy komentarz,
z uśmiechem pozdrawiam.

Warto iść do przodu,
a starych znajomych osobiście lubię
czasem spotkać, pod warunkiem, że byli dla mnie mili,
bo tych dokuczliwych bywa, że omijam, choć na ogół
staram się zapominać złe rzeczy, ale jeśli ktoś jest
dla mnie wredny też potrafię być taka sama.
Dziękuję za wizytę.
Pozdrawiam Wando i życzę spokojnej, miłej niedzieli.

Gorzej się dzieje Mgiełko wtedy, gdy złośliwy los
niweczy nasze cele.
Z podziękowaniem za wgląd do zagadki, z uśmiechem
pozdrawiam.

Trzeba wyznaczyc sobie cel i isc do celu, przed
siebie. Wandzie przesylam serdecznosci.

Tak też czynię, nie oglądam się za siebie i z
optymizmem prę do przodu :)
Dziękuję za wgląd i komentarz.
Miłej niedzieli, Kaziku :))

No właśnie do przodu, bez oglądania się za siebie, z
podobaniem przeczytałem, pozdrawiam ciepło.

Też tak sądzę Oleńko, dziękuję za wgląd i komentarz.
Jak zwykle, pozdrawiam Ciebie miła bejowa koleżanko
serdecznie z uśmiechem.

Wandziu, czasami nie warto ogląda się za siebie;)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)