Zgłębiając miłosierdzie
po lekturze "Dzienniczka" s. Faustyny
Wchodzę w twoje zmagania,
ścieżki trudne, samotne -
tylko takie do Niego -
pokora, ból ogromny.
Ty ufna, ja wątpiąca -
błagam o zrozumienie.
Chciałabym iść, lecz grzechy
wciąż mnożą nowe ciernie.
Sama jestem słabością -
wyciągam ręce – prowadź.
Moje zwątpienia w drodze
podźwignie łaska Boża.
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2016-10-25 10:08:53
Ten wiersz przeczytano 998 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
I właśnie o to chodzi, zaufaj:)pozdrawiam Celuś
Pan Bóg kocha małych ludzi. Dobry wiersz. :-)
Pozdrawiam
Dobrze jest się wsłuchać :)
Serdeczności :)
wiara w istnienie boga i jego mocy zbawiennej która
chce chwały wcale nie jest wszystkim dla tych którzy
poznali że zawsze jest coś więcej natchnienie od ducha
B.dobry
Tak, wiersz pełen wiary i nadziei. Dziękuję!!
Dobranocki:))
Docierając przekaz...
+ Pozdrawiam
wiersz dobry , zgłębiający Boże Miłosierdzie
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny ;)
Chwile zwątpienia miewa każdy, ważne aby mieć w czymś,
kimś oparcie.
Nieraz mamy chwile zwątpienia,ale kiedy czujemy jakieś
wewnętrzne rozdarcie,czy słabości to wtedy prosimy by
ON nas prowadził.Pozdrawiam serdecznie.
b. dobra refleksja - czytałam fragmenty "Dzienniczka"
- pokora i ufność św. Faustyny wprost zadziwiająca...
Ileż pokory w peelce:)
Jezus kocha pokornych.Pozdrawiam
przecinek przed "lecz"
pełen wiary przekaz, zaufania
i bardzo prawdziwie brzmi:)
Pięknie, z wiarą i nadzieją.