ZIARNO...
przytula mnie chłód starego kościoła
tam Sprawiedliwy w cierniowej koronie
klęczę w krużganku nie podnoszę czoła
jedna naga myśl pośród myśli płonie...
bo serce żywe choć w głazie zamknięte
popiołem duszy posypuję ciało
On na mnie patrzy taki niepojęty
wie że miłości ziarno mi zostało
witraże gaszą słoneczne promienie
z nadzieją patrzą dziwne majestaty
uczucie w wierze znajdzie ukojenie
nasion Jego słów wzejdą piękne kwiaty...
Komentarze (13)
"przytula mnie chłód starego kościoła" a ja nadal
głosów oddać nie mogę?
" z nadzieją patrzą dziwne majestaty"
Pięknie jest wierzyć prawdziwie i doświadczyć ukojenia
w modlitwie. Dobrze to wszystko opisałeś.
A ziarno... Wszystko ma swój mały początek. :)
głęboka wiara i pokora, miłość i nadzieja - jak widać
dają obfity plon - piękne kwiaty z nasion Jego słów.
Jakże inne są myśli i refleksje w niezatłoczonym
kościele. Nic nie rozprasza, łatwiej o skupienie.
Skoro masz w sobie ziarno miłości,pewnie prosiłeś by
wykiełkowało..Powodzenia:))
Najważniejsze, że jeszcze pośród chwastów życia
zostało to ziarenko wiary, jeśli zacznie sie
pielęgnować - /nasion Jego słów wzejdą piękne
kwiaty.../
wiara i góry przenosi.. pięknie dobrane słowa, głęboka
treść.. pozdrawiam
"klęczę w krużganku nie podnosząc czoła ".....to jest
ta wiara która wciąż woła.....śliczny wiersz...
To taki efekt przemijania. Dojrzałość. Z majtek do
filozofii. Wiersz pełen pokory dla pasji i dla siebie
samego. Jakbyś sie odnalazł. Teraz czas na
pielgrzymkę, :)
No nie wiem czy z nasion wzejdą piękne kwiaty jeśli
"bardzo zgrzeszyłeś"... ;-)
Majestatycznie, wzniośle jak na to zasługuje temat
tego wiersa, najlepsza moim zdaniem jest druga
zwrotka, pozdrawiam
szczęśliwi Ci, co głęboko wierzą...gorzej z tymi co
nie wierzą, nie potrafią przetrwać , bo brak im
głebokiej wiary.Piekne słowa Twe, w piekny sposób
napisane.
Wiara i nadzieja to najwspanialsze cnoty co ludziom
dodają otuchy, ich nie słyszy i nie rozumie tylko
sercem i umysłem głuchy.