ZIARNO DLA PTAKÓW
Spotkałem człowieka samotnego
który nosił w kieszeni kamień
by rzucić w okno upiora
miał też ziarno dla ptaków
wiedział że czas to żółte liście
patrzył na żagiel wiszący smutno
bo wiatr odwrócił się od niego
rozmawiał z deszczem o plonach
pytał ptaki czemu fruwają wysoko
rzekę czemu płynie w jedną stronę
pytał starości dlaczego tak
odpowiedziała smętnie że czas
znał wszystkie zakamarki nieba
potrafił być szczęśliwym śpiąc
JNaszko
Komentarze (19)
bardzo ciekawie opisana historia
piękna melancholia,
pozdrawiam z podobaniem:)
witaj na Beju, zaciekawiłeś, nasuwają się różne
refleksje...
już polubiłem Twój styl pisania....sama poezja
ładnie ...umiałbym na wszystkie pytania odpowiedzieć
p...ponieważ moja droga usłana jest szczęściem ...
Ciekawy debiut Jurku. Witam na portalu kolegę z
Zacisza. :)
Melancholijnie o życiu, przemijaniu, szczęściu we
śnie, wersy zatrzymują i skłaniają do przemyśleń,
pozdrawiam serdecznie.
Ach te kamienie, u mnie tez sie pojawil...:)
Ładnie. Witam na portalu.
Witaj na beju!
Ciekawy wiersz z chwilą zadumy...
Miłego wieczoru:)
Szczęśliwym śpiąc.
Tym kamieniem rzucić, by odmienić los.
Ciekawe strofy. Podobają mi się.
Na Beju witaj.
Witaj na beju...wiersz mi się podoba...pozdrawiam
serdecznie.
szkoda,że tylko bywa szczęśliwy śpiąc
witam na portalu pozdrawiam :)
Witaj!
Ładne melncholijne wejście.
Bardzo ciekawy, dobry wiersz, z refleksją o życiu,
przemijaniu, szkoda, płynięciu z prądem rzeki itp, o
tym, że jest się szczęśliwym tylko we śnie, msz,
dobrze, gdy te sny się ma i marzenia również, nawet
jeśli miałyby się one nie ziścić.
Miłego bejowania nowemu bejowiczowi życzę :)