ziarno pieprzu
drewniana rozmowa
ciężki wzrok
sztywne palce
obcy dotyk
nie podskoczę
więcej
złamałam w sobie lekkość
skruszyłam złość
umarłam hałasem
przewracanej strony
tylko rozgryzione
ziarno pieprzu
trzeszczy między zębami
ostatnio
upadłam na serce
nie będę podskakiwać
nie nie nie bo
niebo jest dla mnie za wysoko
autor
niepoprawna
Dodano: 2006-02-24 17:49:30
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.