Zielona zima
Przed tarasem wciąż zielono
trawa rośnie jak szalona
przypomina trochę grzywę
za saniami zimą konia
Kos w zalotach piórka stroi
drażniąc sroki oraz wrony
nie skoszone kosą mrozu
widać w zieleni zagony
Róża jeszcze kwiatem strojna
z kalendarza kpi, natury
choć choinka w szacie z lampek
już ozdabia domu mury
Nie smakował wczoraj grzaniec
zakrapiany kroplą deszczu
bez odwiedzin Pani Zimy
i zdrowego chłodu dreszczu
Nici będą z nart kochanych
płóz muzyki pod saniami
oświetlonych gwiazd lampami
sopli lodu pod strzechami
Straszy Greta końcem świata
kosztem szkoły i lat młodych
winiąc ojców pokolenie
za internet, i wygody
Zabrać dostęp jej do mediów
wysłać do szkół po naukę
by poznała swoich przodków
życie i przetrwania sztukę
Komentarze (9)
Aura nam się zbliża taka to zmienność pogody.
Szczerze powiedziawszy zimy za bardzo mi nie brakuje
:) Pewnie przyjdzie i zasypie wszystko i zrobi się
piękniej, ale jakoś nie śpieszy mi się do odśnieżania
i śliskich ulic :)
Wiersz - ładny :)
Ciekawy opis nadchodzącej zimy. Pozdrawiam.
Do końca świata niby daleko,
chociaż niszczymy co tylko się
da,
śniegu od dawna już nie ma w święta,
które dla wielu straciły swój smak.
Dla mnie na szczęście każdy dzień jest świętem, więc
pogoda nie ma większego znaczenia gdyż nie mam na nią
istotnego wpływu. A jeżeli już to raczej pozytywny.
Opalam od wielu lat mieszkanie gazem, wokoło domu od
dziesiątków lat mam mnóstwo zieleni w tym świerków,
szereg innych drzew, krzewów,kwiatów, trawy, różnych
ptaków w tym swoich kolorowych gołębi, rybek w oczku
wodnym itd.
Bardzo fajny wiersz o zbliżającej się zimie.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Może moje/marzenia wnuka/ spowodują powrót zimy za
którą nie tylko dzieci tęsknią...gdzie jest zima no
gdzie może ktoś to wie...może zły azymut obrała w inną
stronę świata powędrowała...dobra do zastanowienia
refleksja...pozdrawiam.
Bardzo obrazowo
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak, czekamy na zimę, na śnieg choćby w wigilijny
wieczór, pozdrawiam serdecznie.
Bardzo obrazowo ukazana zimowa pora wczesnej jesieni,
z trafną i mądrą refleksją w ostatniej strofie.
Udanej niedzieli.
U mnie szaro i ponuro,
gadam tylko z czarną chmurą.
Pozdrawiam Greg, Święta bez śniegu toż to udręka.