zielono mi
zaczepiły mnie roześmiane stragany
czas by soczyście, wiosenniej
posmakować kolory
obłędnie
zakochałam się w młodej kapuście
może by w przyszłym tygodniu ?
-to przecież będzie już stara-
jak cię nie kochać kiedy to mówisz
wciąż bieleją mi tamte kasztany
pachnie bukiecik konwalii
prosto z kieszeni spodni
obiecuję solennie, zielono
mieć zawsze w głowie
i że nie uświadczysz
skwaszonej
autor
sonia m
Dodano: 2019-06-27 11:37:08
Ten wiersz przeczytano 965 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Soniu, z upodobaniem, już niemal instynktownie, niczym
za kaczką kaczusie, drepczę za tak bardzo oryginalnymi
- Twoimi wierszami. ;)
bardzo fajny wiersz pozdrawiam
Sławomirze.Sad, nie każdy mężczyzna, a tylko wychowany
patriarchalnie, z kompleksami (i bywa, że z kapuścianą
głową...) Tacy nie są mężczyźni wszyscy :)
W wierszu podoba mi się tytuł - bo uwielbiam Agnieszkę
Osiecką.
arylu : właśnie tak ! :) pozdrawiam wszystkich
zielonolubnych :))
Dobrze mieć wiosenne myśli w głowie do późnych lat.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bądź mi kapustą, ale nie skwaszoną. ;)
Każdy mężczyzna życzy sobie nie inteligentną kobietę,
lecz niewiastę odrobinę od niego głupszą (ale
kapuścianą głowę też nie). ;)
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam. :)
przepis na życie
Obiecać zawsze można ;) Oby się udało dotrzymać słowa.
Miłego dnia :)
Ten kto nigdy nie był zakochany nie wie jak spogląda
się wtedy na życie. Dobrze ujęty owy stan:)
Pozdrawiam.
Marek