Zielony
W jego szalik owinięta,
poszukuję złotych liści.
Rozglądam się.
W dłoni zaciskam
kolorowy bukiecik,
trochę wyglądający
jak czerwona gałązka,
albo... moje serce!
Płonące w tak zimny,
deszczowy dzień.
Świat uśmiecha się do mnie,
schowanej w pachnącym miłością,
zielonym szalu.
Bo to już jesień!
autor
Imperfect Girl
Dodano: 2007-11-01 23:50:40
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Piszesz sercem dodaj trocze fantazji
a Twoje wiersze dosiegna nieba.Zycze
powodzenia.