w zielonym bugatti
Zainspirowana obrazem Tamary Łempickiej ( kobieta w zielonym bugatti)
unoszę głowę
by spojrzeć na zuchwałą Tamarę
wyrywając z ograniczeń iluzji
na pierwszy plan wysuwają się oczy
w swej wymowie nie tracą na
wiarygodności
obojętnie pod jakim kątem patrzę
na foremnej głowie kask przyległ niczym
kapelusz
skórzane rękawiczki ukryły smukłe dłonie
zawisły mocno na kierownicy
ruszyła maszyna koloru morskiej zieleni
podróż w niezaleźnośc i wyzwolenie
mała ucieczka od niewygodnych prawd
w schlebiające próżność złudzenia
Komentarze (13)
mała ucieczka od niewygodnych prawd
w schlebiające próżność złudzenia
- wymowne!
kobieta wyzwolona gotowa na wszystko ...?
podoba mi się fajnie opisane .. pozdrawiam
Ciekawie i jak obrazowo
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
z pewnością szybkie to bugatti, chciałabym stare
pudło, żeby tylko dowoziło do Szczęścia...Pozdrawiam,
bardzo malowniczy tekst :)
Ciekawa podróż wymarzonym bugatti. Zobaczyłam ten
obraz dzięki temu, ze tak malarsko ujęłaś
temat.Pozdrawiam.
Za ten wiersz kupiłbym ci taki wóz, ale jeszcze
chętniej zabrałym cię na zieloną łąkę
Bardzo malarski wiersz - godny malarskiej inspiracji
:)
Tak sobie dumam czy
'podróż w niezależność i wyzwolenie'
musi być 'małą ucieczką od niewygodnych prawd' :)
Zachwyciłaś...
cudownie Bogno potrafisz zachwycić Pozdrawiam:)
obejrzałam obraz i zachwyciłaś - tym wszystkim co z
niego odczytałaś - wymowne są jej oczy... podróż w
niezależność...
Niewygodne prawdy ciążą, dlatego ucieczka przychodzi
do głowy.