O Ziemi
Kiedy śmierć zapuka do mych drzwi
Zaproszę ją do siebie
Niech z ramion moich płynie strumień
krwi
Kto mi opowie jak jest w niebie?
Czy faktycznie istnieje taka kraina
Gdzie ludziom szczescie na co dzień
sprzyja...
Czy jest to mit stworzony przez ludzi
Ku pokrzepieniu serc zmęczonych
Szarością życia na jałowej ziemi?
Ziemi...
Gdzie pieniądz bez wyjątku rządzi
wszystkiemi
Gdzie o wolności usłyszeć można w bajkach
na dobranoc
Gdzie honor zagrzebno wraz ze
średniowieczem...
Gdzie miłości siła poszła na dno...
Gdzie tolerancje zaskarbia się mieczem
Ten świat... czym jest ten świat
Dla każdego jest czym innym
Dla mnie... niczego nie jest wart
Nie wiem czy niebo gdzieś istnieje
Wole iść go szukać niźli żyć w tym ziemskim
chlewie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.