Zima
Puchem białym posypało
W całej okolicy
śniegu tyle napadało
że płatków nie zliczysz
Mróz srogi siarczysty
szczypie w nos i uszy
wszędzie biało czysto
czy to tak być musi
Dotąd aura jeszcze
sprzyjająca była
a prognoza złowieszcza
nas nie dotyczyła
Plusowa temperatura
i suche ulice
nagle śnieżna wichura
białe nawałnice
Ruch sparaliżowany
zawieje zamiecie
i kraj zasypany
panika na w świecie
Tegi mróz arktyczny
noc iskrzy się mieni
chociaż widok śliczny
ziąb wisi w przestrzeni
Powitajmy zimę królową
jej wady i zalety
powiedzmy dobre słowo
jeszcze potrwa niestety.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.