Zima
Pada śnieg biały, puszysty
Dziewczynki jeżdżą na sankach
A śnieg jest ładny i czysty
Chłopcy jeżdżą przy małych damkach
Zima jest piękna i samotna
Bo każda pora jest psotna
Jest nawet mocna przesada
Śnieg pada, nie ma końca tego padania
Bo śnieg się topi, jak słonko świeci
Czasami wtedy płaczą dzieci
Bo nie można ulepić bałwanka
I zjeżdżać z górki na sankach
Ale znów mróz ściśnie
I buzie nam zamrozi, śnieg zabłyśnie
Lecz my się już nie boimy
Na sankach zimą sobie pojaździmy.
Komentarze (1)
taka forma bajki w sumie... więc średnio jak dla mnie
...