Zimą
Zimą wielkie ciężary
noszą drzewa.
Jak dziadek stary,
każde przygina się do ziemi
i śpiewa
o snop słonecznych promieni,
które zdejmą z ramion brzemię.
Żadne nie wie,
czy wiosny doczeka.
Czy jak ciężka powieka
opadną złamane gałęzie?
Pozostaną śniegu więźniem?
Czy na wiosnę rany się zabliźnią
i zapomną w zieleni - wszystko.
autor
DoroteK
Dodano: 2012-02-15 07:45:49
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
To prawda, ciekawa melancholia, pozdrawiam ciepło.
Wiosna ma wielką siłę
Promiennego dzionka :)
Wiosna daje radość w sercu...
byle do wiosny...
ślę serdeczności
pozdrawiam+
Bardzo refleksyjnie o przyrodzie. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
wielkie ciężary, ale zarazem jakim pięknem cieszą oczy
gałęzie otulone szadzią
Pięknie opisujesz zimę i skutki nadmiaru śniegu na
gałęziach drzew, nie wszystkie rany się zabliźnią do
wiosny. Pozdrawiam
Zima świetnie opisana :) A w tym roku ten wiersz
idealnie trafia w sedno :) Bo jest zimniej niż w
poprzednich latach. Zostawiam plusik i Pozdrawiam :)
przemijlność i cykl trwania... bardzo ładnie ujęłaś.
Oczywiście, że do wiosny rany się zabliźnią Dorotko!
piękny wiersz+++++++
Pozdrawiam cieplutko :))
Wspaniale Dorotko, z drzewami tak jak z ludźmi... któż
to wie ? serdecznie pozdrawiam :)
Zimy lękają się nie tylko drzewa.
Oczywiście, że "się zabliźnią i zapomną w zieleni -
wszystko", podobnie, jak ludzie - drzewa to też żywe
organizmy...Piękny wiersz Dorotko...Pozdrawiam
serdecznie...
Ja uwielbiam zimowe krajobrazy i drzewa otulone
śniegiem, wywołują we mnie inne skojarzenia, ale to
tez zależy od nastroju.
Wiersz podoba mi się bardzo po prostu za poetycką
duszę, która w nim gości:)
Pozdrawiam