Zima
tym co zapominają że tak było
Zima
mróz w chałupie woda w wiadrze zamarzła
w nocy nikt pod blachę drzewa nie wrzucił
brrr trza sie ubierać żeby choć jakaś
drzazga
toby się rozpaliło, nafty z lampy na
gazecie
o I pali się i dobrze kawa czarna
zbożowa
człowieka rozgrzeje onucki, gumofilce
waciak wysechł nocą przy kuchni jak
nowy
czapa wełniana trza powiedzieć Emilce
niech się ciepło ubiera bo mróz jak
cholera
trzeba dać coś ciepłego do żarcia śwince
dzieciaki do szkoły nie pójdą, nie
teraz
kosz wiklinowy trzeszczy, czy to skrzypią
filce
drzewo dźwigam pod pachą o już ciemna
sień
kuchnia ,o jak tu ciepło a po oszronionej
szybie
i ścianach chałupy cieknie zamróz jak co
dzień
Antkowi gil u nosa wisi zostawił go na
Krysi szubie
Och jak ja te wspomnienia lubię
bo w nich wsie z dziecięcych snów i ich
zimy cień
tym co nie wiedzieli że tak było
Komentarze (12)
wspomnienia...to były trudne czasy szczególnie na wsi
- ale liczyła się rodzina :-)
pozdrawiam
Pamiętam takie zimy i mrozy codzienne dojazdy do
Katowic Ubiarałam się na cebulę ;)
Szyby w autobusie niczym kwietne witraże i straszny
tłok Dzisiaj już taki zim nie ma
Podoba mi się wiersz
Pozdrawiam cieplutko
oj było i malowane kwiaty na szybach, później woda
spływała. Teraz wygodniej i chyba lżej powinno być a
jednak gonimy wciąż za czymś i brak czasu dla rodziny.
Fajny wspomnieniowy tekst. Pozdrawiam :)
Świetnie opisany epizod z życia wzięty.Pozdrawiam.
wspomnienia i marzenia
to paliwo życia...
+ Pozdrawiam
A co do prozy to mało by na to 16 stron stylu byś nie
poczytał zresztą powieszę kiedyś i prozę
Mariat dziwię się że czytasz i piszesz napisz mi jak
wilu ładny i nie pie...wiptrz głupot byłeś widziałeś
przeżyłeś iwiesz tyle co nic przeżyj i poczuj jk ci
język do szyby przymarźnie gdzieś ty bywał czarny
baranie we młynie mój miły panie a co do wiersza to
Tak bywało na wsiach w miastach wyglądało to nieco
inaczej. Pozdrawiam świątecznie.
Ile tu życia, a ile poezji.
Wg mnie - mogłoby być zwięźlej i bardziej poetycko.
Tym razem tylko poczytałam. Przeżycia nasze można ująć
prozą, niekoniecznie udawać, że jest wiersz.
Wspomnienia... Nie pamiętam takich zim, ale wiersz mi
się podoba :)
Pozdrawiam
Fajnie napisane.
Bardzo osobiste wspomnienia z dzieciństwa :)
Słonecznego dnia życzę