Zima
Z najlepszymi życzeniami dla Bejowiaków i Czytelników na Nowy Rok.
Przyszła po cichu, bezszelestnie.
Swawolnie biel swą rozłożyła
na czarnych polach, twardych bryłach.
Ssała wprost ciepło. Jeszcze w świetle
wniknęła w strumień (wprost się wiła),
kryjąc go lodem aż po brzegi.
Wieczorem, kiedy mróz się prężył,
dotknęła wierzchów świerków. Chwila,
choć trwała krótko, nasyciła
wilgocią soków, gdy tężały
pośród naporów mroźnych, śmiałych.
Nad ranem sennie ścichła w trzcinach.
Komentarze (55)
Ciekawy obrazek...
Miłego popołudnia:)
Zmysłowy erotyk, brawo i nawet zima go nie ostudziła.
Widzę powtarzalność tytułów u Ciebie :)
Bardzo do mnie trafia taki opis,
umiesz malowac slowem.
A u mnie (-) 26 stopni !
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz :)
Miłego wieczoru.
Zima a śniegu nima . Wierszyk ładny plus zostawiam
Dziękuję za odwiedziny te wcześniejsze i te
dzisiejsze.
Miłego wieczoru.
Przepraszam,że czytam teraz, ale po prostu odłożyłem w
czasie chwilę przyjemności.
Wiersz na czasie. Dzisiaj sypie od rana. można
nacieszyć się jej urokami:)
Pozdrawiam.
Marek
ładny
jedyne w swoim rodzaju, masz przepiękne opisy
przyrody, serdeczności Mariuszu :) :)
Dzięki Turkusowa Anno za komentarz i życzenia, które
odwzajemniam :)
Cudnie, wszystkiego najlepszego :)
Zaproszenie przyjąłem ;-)
...zatem odwiedzajmy tych, których swoją dłonią ona
codziennie gładzi:))
Niezgoda, nie każdemu wena dana na co dzień ;-)