zimą krzepi nawet czekanie

Celina Ślefarska,
Miło mi , dziękuję :)

czekają na głód niesiony na skrzydłach - ładny ten
wers :)))

Dziękuję za wszystkie miłe i ciekawe wpisy a cenne
podpowiedzi dot. zapisu wiersza - przemyślę i
wykorzystam.Dobrego dnia życzę i serdecznie pozdrawiam
:)

Misie wiedzą najlepiej jak przeczekać :) pozdrawiam

Bardzo pieknie napisany.Poczytałam tak jak sugeruje
Wojtek i wydaje się, ze ma rację. Pozdrawiam:)

bo zima często jest na przeczekanie. Pozdrawiam :)

Irena, przestaw zaimek zwrotny w pierwszym wersie
przed "uśmiechać"
I jeszcze jedna moja propozycja - wers 8 przed siódmy
czyli:

[...]mają tutaj swoje karmniki
czekają na głód niesiony na skrzydłach
Lucyna zadbała o grube słoniny
ona też czeka


pozdrówki :)))

Dobrze to ujęłaś:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)

Dobrze,że czeka,nie należy się poddawać.
Dobry wiersz o nadziei.
Pozdrawiam serdecznie:)

Czekanie w kraju stało się modą.
W poczekalni lecznictwa trzeba czekać godzinami a
nawet dniami- jest to terapia do wyzdrowienia,
a do sanatorium latami by się odechciało kuracji.
Mieszkam w górach blisko lasu
i zimą karmię zwierzynę w karmikach,wiosną
przygotowuję domki dla szpaków i sikorek -
miałem przypadek,że w budce dla szpaków zamieszkały
wiewiórki
/matka i troje dzieci w tym jedna czarna/. Pozdrawiam

Ciekawy wiersz.

Basia 23
Jacek Z,
graynano,
Miło, że zajrzeliście do wiersza - czekałam ;)
pozdrawiam :)

uwielbiam obserwować ptaki a dokarmianie to bajka na
żywo Pozdrawiam :))

"Krzepiący" wierszyk. I fajnie się czyta o dbającej o
skrzydlatych przyjaciół Lucynie:)

Jeśli można - w pierwszej linijce można odwrócić i
napisać /nie przestała się uśmiechać/ - będzie się
jeszcze lepiej czytać:)

Pozdrawiam!

Ładnie, ludzie jak ptaki czekają na wiosnę.
Pozdrawiam:-)