Zima w ogrodzie. Proza.
Spadło dużo śniegu, zapanowała zima
ze wszystkimi jej radościami. Jest tak
zimno,
że trudno sobie wyobrazić, że kiedyś było
lato lub, że wróci wiosna. Nie ma ptaków
śpiewających księżycowe pieśni, dróżki
wiosną
usłane kwiatami jabłoni zaścielają
teraz białe płatki śniegu błyszcząc jak
kryształ
lub kość słoniowa. Nagie gałęzie rzucają
baśniowe cienie, a zaspy wzdłuż ścieżek
wyglądają jak wysokie morskie fale.
Powietrze kryształowo czyste i chłodne,
słońce ogrzewa czapy śniegu na gałęziach
drzew rysujących się jak koronka na tle
żywego błękitu nieba. Śnieg upstrzony
śladami ptaków, od strony lasu dobiega
bełkotliwy krzyk kulika rozdzierając
ciszę.
Wiatr unosi z pól zwiewną mgiełkę puchu,
która osiada na utworzonych już zaspach.
Senna cisza ogarnęła ziemię, ciemne
sosnowe lasy, zamarznięte łąki, zdaje
się,
że przyroda założyła ręce i odpoczywa
drzemiąc pod puchową, białą kołderką.
Tessa50
Komentarze (18)
Przyroda pogrążona w śnie...wszędzie cisza...
Pozdrawiam :)
Przepieknie opisalas zime...:)
Witaj Tesso. Jak zwykle miło mi myło przeczytać Twój
wspaniały opis zimy. Jak pisałem prędzej nie przepadam
za zimą, ale dzięki Tobie zaczynam ją lubić.
Pozdrawiam:)
Zaszła zmiana w ogrodzie i piękny opis, ogród we śnie
się pogrążył :)
kraina Królowej Śniegu...
Piękny opis zimy,chyba ją namaluję,czytając wiersz
powróciłam do dzieciństwa,pozdrawiam
"przyroda założyła ręce i odpoczywa
drzemiąc pod puchową, białą kołderką" Tesso, piękną
mamy zimę :-) dobrze, że zatrzymałaś ją w słowach,
przecież kiedyś przyjdzie wiosna :-)
Zima. Mistrzem opisów jest dla mnie Stefan Żeromski.
Czytałem wiele jego powieści
i podziwiam jego
umiłowanie przyrody. Już Stefan Borowicz wyruszał
jesienią do Owczar a widok zimy spowodował u niego
chęć ucieczki do domu rodzinnego. W okolicach, w
których pisarz mieszkał, było pełno dzikich gęstych
lasów, ciągnących się kilometrami, odciętych
całkowicie od cywilizowanego świata. Zima, mimo
swoistego urokliwego piękna, pogłębiała samotność
ludzi, zamieszkujących te okolice. Gość z dalekiego
miasta bywał sensacją Zupełnie inaczej odbieramy zimę
w niewielkiej miejscowości niż w mieście.Nic na to nie
poradzimy, że nasz kraj ma takie a nie inne położenie
geograficzne. Rozumiem ludzi,którzy (jeżeli ich na to
stać) uciekają na okres zimy w ciepłe kraje. Zima jest
piękna w opisie, ale też szalenie niebezpieczna - w
górach, w małych zagrodach, odciętych często od prądu
z zamarzającymi ujęciami wody. W śnieżnej bieli można
się zgubić i zamarznąć. Brakuje mi prozy literackiej i
dlatego z wielka przyjemnością daję plusa i uważam
Twoją prozę literacką za godną uwagi i nagrody, gdyż
jest realistyczna i zarazem bardzo poetycka.
Pozdrawiam serdecznie.
przyrodzie się należy odpoczynek:)...nam
tez:)pozdrawiam ciepło
Jakbym to wiedział, za
oknem.............+.............!
No i niech sobie spokojnie odpocznie, a na wiosnę
niech tryśnie soczystą zielenią i obudzi w sercach
radość. Pozdrawiam cieplutko :)
zima się rozpanoszyła, białą kołdrę rozłożyła, otuliła
wszystko w koło, a nam nie jest tak wesoło... w
Szkocji też się rozgościła, i nie była wcale
miła...ładnie i mroźno słowem zimę
namalowałaś...pozdrawiam
Tak, tak biało i mroźno i tylko od czasu do czasu
wrona zakracze czy kawka przeleci. Jest romantycznie i
owszem ale zza szyby w ciepłym pokoju najlepiej
oglądać tę zimną zimę. Ładnie o niej opowiedziałaś.
czy po tak pieknej zimie
nastanie kiedys wiosna ?
że przyroda założyła ręce i odpoczywa
drzemiąc pod puchową, białą kołderką. :)