Zima stulecia 1978-79
Zima stulecia 1978-79
Były śniegi były mrozy
dzień był często pełen grozy
płotów tak jakby nie było
bo je śniegiem zakurzyło
znaleźć drogę nie ma mowy
widok był zupełnie nowy
na podwórku moi mili
to w tunelach już chodzili
żuraw studni sterczał w górze
reszta była w śniegu chmurze
psisko spod śniegu szczekało
na jedzenie tam czekało
a pierwsza robota z rana
była wszystkim dobrze znana
drzwi odkopać było trzeba
by iść kupić bochen chleba
samochodów mało było
więc się wcale nie jeździło
dzieci to uciechę miały
na saneczki poleciały
chociaż trudne było życie
było miło czy wierzycie?
ludzie sobie pomagali
byli mili i wspaniali
Komentarze (10)
Bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam cieplutko Kubo-Winetu:)
Na wesoło takie wspomnienia.
Jako dziecko mieszkałam w górach, każda zima tak
wyglądała,dobrze jak na święta wielkanocne śnieg nieco
stopniał, fajnie przypomnieć sobie te śniegowe czasy:)
Ciepłe wspomnienie srogiej zimy, nie pamiętam
jej,byłam wtedy małym dzieckiem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miło było przypomnieć sobie zimę z prawdziwego
zdarzenia:) Co myślisz o pozbyciu się kilku "było" np
tak:
"Były śniegi oraz mrozy,
a dzień często pełen grozy"
"gdy widok zupełnie nowy"
"reszta skryta w puchu chmurze
psisko spod śniegu szczekało"
"bardzo dobrze wszystkim znana
drzwi odkopać szybko trzeba"
"jednak miłe - czy wierzycie?"
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, z którymi
autor może zrobić co zechce. Miłej soboty:)
Dzięki za komentarze.
Młodzi tego nie pamiętają a jednak były śniegi,
autobus nie jeździł niekiedy 2 tygodnie.
Pozdrawiam serdecznie Miłego weekendu .
Tak było. Teraz ze skrajności w skrajność. Pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo ładny wiersz i przesłanie, pozdrawiam
serdecznie.
Racja. Nam ze śniegami odeszła empatia do drugiego
człowieka. Pozdrawiam
Pamiętam zimę stulecia. Mieszkańcy razem ramię przy
ramieniu odkopywali się z domów, robiąc wąskie
ścieżki. Dumna byłam z tej niesamowitej wspólnoty w
potrzebie.
Pozdrawiam serdecznie :)