Zima wypadła z gniazda
szybciej od własnych skorup. Podsłuchałam
jak starzy
mówili: nie dożyje trzech króli, powieki
ma jeszcze zalepione, skrzydła nagie.
Żarzy
się w nich skarga na ziemię. Zanim spłyną
śniegi,
trzeba będzie doczytać wszystkie książki
ślepym
siostrom ze starej szkoły. Mają długie
palce,
wąskie paski na biodrach, smukłe witki
wierzby,
które czuć znacznie mocniej, gdy słuchają
starsze,
a lektor pomija wers. Ich wargi są małe,
zimne jak Antarktyka, ostre niczym sople
na domu suchej matki, gdy każda podaje
szybko rózgę następnej, potem pnie się po
szkle.
Mężczyźni, zbierajcie chrust, zasuwajcie
rygle,
aż odpadną wam palce. Aż całkiem wystygnie.
Komentarze (21)
Wiersz, który wygral w konkursie Poezji Polskiej!!
Utonelam w Twoich metaforach....
Trudno nie zagłosować na ten utwór.
Pointa nawiązuje do pierwszej zwrotki rozwiniętej w
następnych.
Dobre metafory.
Na plus
Świetny wiersz, pewnie to ten, który wygrał konkurs o
którym pisał mi amarok, jak będę miała czas to
poczytam Wiersze Autorki,
z pewnością warto, niekoniecznie głośno, dobrze, że
tutaj dotarłam:)
powracam
i jak poprzedniczka powiem: jak Ty piszesz, jak cudnie
piszesz...
Piękny...
Jestem oczarowana. Jak Ty
piszesz... jak cudnie piszesz...Bede czytac.
Znajdę czas, poczytam, wrócę. Inaczej nie można...
Przepiękny wiersz!
Ukłony!
Podczas zimy jest czas na rozważanie o wielu sprawach
Tematycznie ten wiersz zawiera wielośc myśli
Jak widać z treści można odnieść wrażenie że na
odczycie czy wieczorku z wierszami można manipulować
przeskoczyć wers którego odbiorcy i tak nie uchwycą
świadczy o tym wers
"a lektor pomija.Ich wargi są małe"
Czekałam do czasu kiedy znowu będziesz i aż tak się
spóźniłam?...ale to nic że już nie pachnie jak świeże
bułeczki na dzień dobry, bo jest właśnie taki jak ma
być w Twoim niezmiennie wspaniałym stylu i nic nie
straciłam, że czytam z takim opóźnieniem i jak zawsze
tradycyjnie wrócę do niego, bo zawsze wracam tam gdzie
warto wracać.
!GRATULUJĘ! nagrody. Uważam, że wiersz rewelacyjny.
Pozdrawiam.
Chrustem to my nie napalimy w taką zimę:)..Przyziemne
sprawy również są ważne..M.
założę się (na miesiąc przed roztrzygnięciem), że ten
wiersz wygra styczniowy konkurs na Poezji Polskiej, a
tutaj kilka głosów? o beju! osiągnąłeś już, dno i
dalej spadasz... Mirando, chylę głowę przed Twoim
sonetem: wspaniałe rymy, cudowna rytmika, poprowadzone
po mistrzowsku kadrowanie nieprawdopodobnie
plastycznych obrazów i... po prostu nie mam słów;
czytam, czytam i czytam... i wierszy tak pięknych
życzę i Tobie i wszystkim, którzy chcą naprawdę
tworzyć; serdecznie Cię pozdrawiam:)
refleksja stuka palcami o pomalowane szyby
mrozem....zakończenie wybiega myślami do
przodu...pozdrawiam...