zimna ryba
*zmieniony
mamo mamo
mam pięć lat
… albo sześć
mamo mamo
kocham cię
...
...
mamo!
ten wierszyk
był dla ciebie
dziękuję
ale nie przeszkadzaj
piszę książkę... o miłości
*zmieniony
mamo mamo
mam pięć lat
… albo sześć
mamo mamo
kocham cię
...
...
mamo!
ten wierszyk
był dla ciebie
dziękuję
ale nie przeszkadzaj
piszę książkę... o miłości
Komentarze (55)
No to artystyczne dusze w tej rodzinie.
Mariat
Eureka, klaniam sie nisko:)
za perfidność autorowi w punkt,
a perfidnej mamie kiedy spadnie but,
synek powie - nie przeszkadzaj, teraz przecież gram!
mama wtedy będzie myśleć - syn mój czy też cham?
kto mu przykład taki dał?
ewaes
To z innego powodu, wlasnie u mnie jest godzina
zero,emocje siegaja zenitu, 19.00 rozpoczyna sie
glosowanie....
Za bardzo chyba bo się rozplynął :):)
Sotek
Obawiam sie ze wiecej niz czasami
Aisza*
Wlasnie dlatego napisalem ta ironie
ewaes
Juz odmrozilem:))
Czasami niestety zapominamy o tym co jest w życiu
ważne.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
---nie chcę być panem, nie poradzilbym sobie z
kobietami :) :)
Rozumiem, że zamarzl ci kwiatuszek... :(
TOM* dziecko, które ma 5 czy 6 lat?
przecież ono dopiero się kształtuje
a taka mama pisze książkę o miłości? sama jej nie
dając?
Aisza*
...Powoli slowo autorytet udaje sie do skansenu:))
Pozdrawiam
Grażyna Sieklucka
...No chyba ze mama ksiazke o milosci pisze, wtedy nie
musi dbac o milosc w domu:))
Pozdrawiam
Dziecko potrzebuje wysłuchania
a przecież rodzina w jego oczach to autorytet
pozdrawiam:)