Zimna woda?
Widziałam dzisiaj chłopaka
młodzieńczą miał urodę.
Nie uwierzycie w to nigdy
zimną chciał lać sobie wodę.
Mówił, że mu to potrzebne
czy może gorąco mu było?
Jak miałam to wszystko zrozumieć?
Kiedy i mnie dziwnie było.
Patrząc na niego drętwiałam
serce waliło mi dziwnie
tak to przeciągać chciałam
takie to było niewinne.
I kiedy zatrzasnęłam
za sobą owe drzwi
poczułam, że ja płonę
wody potrzeba i mi.
autor
gwiazdanocy
Dodano: 2008-04-04 00:35:33
Ten wiersz przeczytano 1714 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
To się nazywa pożądanie i woda nie pomoże na nie .
pomoże tylko miłość gorąca , nawet ta krótka......
przemijająca.
Świetnie opisane zakochanie...bardzo mi się podoba ten
wiersz.
Bo tak się z nami właśnie droczy, do nas przymila...ta
pierwsza-zakochania chwila:))