„Zimne nóżki”

Tez lubię nóżki na zimno:-)

:)

znakował nóżki
zakładając obróżki
czyli
nie chciał się pomylić...
+ Pozdrawiam :)

świetny limeryk ...
udanego dnia Oksani:)

a to ci ladaco :)
Super Celinko :) jak zwykle
Pozdrawiam z usmiechem

Elciu, Ty Kochana chyba nie masz sumienia o takich
pychotkach mówić przed spaniem! Aż poczułam jak po
kompie ciągnie zapach świeżo wędzonego węża:-)
Pozdrawiam cieplutko i od jutra do roboty Autorko a to
tylko bibki, wyjazdy i inne SPA hahaha...
Dziękuję, że zajrzałaś Kochana, odzywaj się proszę
będzie mi bardzo miło ot tak zwyczajnie po
sąsiedzku:-)
Śpij słodko Elciu, pozdrawiam:-)
A węgorze to uwielbiam jak cholera może sama pod
lipiec się wybiorę...

spryciarz jeden ..

Puk, puk, to ja twoja często nieobecna sąsiadka.
Wróciłam z Mrągowa, przywiozłam wędzone węgorze,
lubisz? Ja zapraszam.
Limeryk bardzo udany, bo ty zdolna kobitka jesteś.
Pozdrawiam cię serdecznie.

Witaj Celinko......Bardzo lubię limeryki - są takie
dowcipne i radosne, a i Twój również znakomity.
Rozumiem tego Romualda - jak sam był wierny, to i
oczekiwał tego samego od Eurydyki. Ciekawa tylko
jestem, czy ta Twoja Eurydyka, też taka piękna jak ta
mitologiczna żona Orfeusza, ha, ha. Pozdrawiam
cieplutko i dziękuję za komentarze:)

Oj Dojrzały przez Twój koment to ja się zalewam!
Cieszę się Andrzeju, że przypadają do gustu moje
limeryki:-)
Śpij słodko, spełnionej nocy i pozdrawiam
serdeczniście:-)

I jak tu nie wybuchnąć śmiechem.Jak ja zasnę
podskakując ze śmiechu.Pozdrawiam Celinko miłej nocy.

Sypiesz limerykami jak z rękawa.Co jeden to
lepszy.Dzięki za humor.

zamiast pasa cnoty obróżki
serdeczności:)

jak zwykle po mistrzowsku Celinko fajny limeryk
Pozdrawiam serdecznie:))

:)