ZIMNEJ STALI MIŁOSIERDZIE
Przeklęta dusza... nie zazna Raju
Samotnie, w rozpaczy, bez celu się snuje
Pogańskie dziecię, opiekun Gaju
Hańbiące brzemię w ciszy opłakuje
Fałszywa prawda ziemię Ojców nachodzi
Cień krzyża w ołtarze wolności godzi
Kurhan, co milczał, w gniewie się
odezwie
Mary przodków pod broń zawezwie
''Dalej, mary chłodu i rozpaczy!!!
Niech poczują, co potęga gromów
znaczy...
Ogień i miecz, narzędzia fałszywej wiary
Wielkiego Jesionu pochłoną konary!!!''
autor
Ralf Odinsblade
Dodano: 2005-10-29 11:16:19
Ten wiersz przeczytano 624 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.