Zimno
Postaraj się wrócić. Marznie nasza
wiosna.
Dałam jej jesionkę, butów nie chce. Bosa
przychodzi na kawę, ledwie ze snu
wstanę,
by dręczyć od świtu tym samym pytaniem:
dlaczego cię nie ma? Ja nie umiem
kłamać!
Co mam jej powiedzieć? Że zima (jak
Kaja)
wzięła cię, wbrew woli, do śnieżnego zamku?
Prawdy jej nie powiem. Zabiję ją prawdą.
Pochowam, nim jesień liście wdepcze w
ziemię.
Postaraj się wrócić, nie pozwól nam
tęsknić.
Ona brzydnie w oczach, przekwita mi w
rękach;
ja zaczynam drewnieć, rozsycham się.
Pękam.
(K.B) Wiartel 09 – 15.12.2013
Komentarze (67)
To okrutne pozwolić, by wiosna tak marzła bidulka...
Jak zawsze ciekawie. Potrafisz utkać ze słów niezwykłe
obrazki.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy ,pozdrawiam
smutna, wielka niedźwiedzica
Wiosna już niedługo; wystarczy przetrwać styczeń i
kwiecień :)
Spokojnego :)
Niesamowity wiersz, gratulacje!:))
Interesujący wiersz, aby do wiosny :)
Pozdrawiam Zoro.
MamaCóra, cicha2010,Alicja, Nuevy
dziękuję, że mogłam Was gościć :)
Pozdrawiam cieplutko :) Spokojnego :)
Cudowny wiersz, piękne metafory!
Pozdrawiam serdecznie
Równie piękny :)
Dobry wiersz ze spora dozą reflekcji i "drugim dnem" -
wart przeczytania dwa, trzy... razy - pozdrawiam !
Gratuluję, świetny wiersz. Pozdrawiam :)
kazap
Dziękuję za odwiedziny :)
Spokojnego :)
dramat i miłość jak w życiu
pozdrawiam
bo mini
miłego wieczoru możesz mi życzyć wielokrotnie :) Nie
będę usuwać powtórzeń :) Cieplutko :)
nie za bardzo dajesz się naginać, Zoro - ale to
zaleta:) aż się boję kliknąć, ile razy powiem Ci -
miłego wieczoru... :) klik
Alicja Koowalczyk
Potrojony komentarz :) Też dobrze :) Dziękuję :)
Spokojnego :)