Zimno
Zima z wiosną stają w szranki.
Marzec sprawia niespodzianki:
to śnieżyce, to zawieje,
wciąż się coś dziwnego dzieje.
Narcyz się pod śniegiem kuli,
nikt go ciepło nie utuli.
Bratki poszły za rabatki,
żeby ubrać ciepłe gatki.
Na forsycji mucha siadła,
ale z zimna w zaspę wpadła.
Miś się pod pierzynkę schował,
zapadł w słodki sen od nowa,
pochrapuje chrr, chrrr, chrrr,
biegun w śniegu mu się śni.
Przebudzona zaś biedronka,
nadaremno szuka słonka;
ani chleba, ani nieba,
tylko z zimnem walczyć trzeba.
A ja, moje drogie panie,
sposób zdradzę wam na uszko
na to zimno:
niech wam wcześniej
jakiś Miś wygrzeje łóżko ;-)
A jak nie masz swego Misia, choć pluszaka przytul dzisiaj ;-)))
Komentarze (34)
Bardzo się podoba, miło
przeczytać...
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Cudnie.
Mam takiego misia.
Pozdrawiam.
Zimno jeszcze, słuszna racja,
sposób na nie - rewelacja!
Pozdrawiam!
Marznę dziś,bo zaginął Miś.Pozdrawiam:)