zimny erotyk
zimowym wieczorem
ulepił ją z bryły marzeń
palcami wymodelował ciało
na kształt greckiej bogini
podnieconą rozkoszą
wyrzeźbił piersi pośladki
pożądaniem tchnął życie
teraz noce ekstazą rozświetlone
mogłyby czekać wiosny
lecz on choć w jej oczach
widział miłość ogromną
nie mógł się spełnić
zmrożony dziwnym chłodem
co noc błagał prosił
bądź dziś wreszcie gorąca
lecz ona niezmiennie mówiła
choć pragnę nie mogę miły
lecz kiedyś łzami wyprosił
miłość tak gorącą szaloną
i w końcu doznał spełnienia
ale to ciepło w mokrą plamę
nad ranem go zmieniło
bo zapomniał o tym że
choć ona z marzeń wyrzeźbiona
to on jednak był tylko
ulepionym śnieżnym bałwanem
Komentarze (6)
Lekki i zwiewny erotyk, a potrafi tak ładnie rozbawić.
Eeeeech... Ty to umiesz przenieść czytelnika w świat
erotycznych marzeń..... Super!
Nie powiem udal sie Tobie ten erotyk...sam tytul
zacheca aby zajrzec hmmm a jak sie przeczyta przezyje
sie cudowna przygode...gratuluje ojjjjjj masz
wyobraznie...z usmiechem:)
Niedoszły Zeus... Juz prawie był w Athenie lub byka
postać przybrawszy- no, mniejsza. W każdym drzemie moc
sprawcza, ale nie każdy ma tyle woli, by zamiar
wskrzesić lub w życie wprowadzić...
Erotycznie,podobnie jak ja dzisiaj.Ach te
marzenia,fantazje gdyby mogły się tylko
urzeczywistnić...Podoba mi się! Pozdrawiam morfeusz00
interpunkcja..brak mi jej...ale sam wiersz rozsmakował
mnie w namiętności..podoba mi się to..jest ciepły:)