Zimo
Zimo!
Nosisz suknię
Z jeziora łez
Ukradnie ci ją
Jutrzejsza mgła
Niewinnie jak tulipany
Zamarzło niebo
W muzyce chłodne
Wieczory drżą
Z cierni kreśli
Litery mróz
Częstuje zimnem
I moje serce
Zimo!
Nosisz suknię
Z jeziora łez
Ukradnie ci ją
Jutrzejsza mgła
Niewinnie jak tulipany
Zamarzło niebo
W muzyce chłodne
Wieczory drżą
Z cierni kreśli
Litery mróz
Częstuje zimnem
I moje serce
Komentarze (5)
witam ciekawie ujęty temat zimy,gratuluję.
Rzeczywiście zimno :)
ale i spokojnie ...
zostawiam +
ładna liryka. pozdrawiam.
brrrrrrrrrrr... jak zimno :) podoba mi się Twój
wiersz.
Ja też nie przepadam za zimą. Robi się zbyt
melancholijnie, a i wena gorsza. Pisz, bo jest ładnie
i lirycznie. Pozdrawiam.