Zimowa cisza
Chociaż dziś jeszcze często uśmiech gości
na twarzy, wiem że nadejdzie dzień
pożegnania.
Gdy spadną pierwsze jesienne liście, będę
wspominał nasze rozmowy, wspólne chwile,
ciepłe spojrzenia.
Po czasie jesieni przyjdzie zima, a Ja z
kubkiem stygnącej kawy wyciągnę stare
fotografie na których utrwalilem kilka
miłych wspomnień i jedną szczególną
osobę.
Wieczorną porą odwiedzając miejsca
przyprószone bielą w których bywalismy,
zadam półgłosem pytania na które nie ma
prostych odpowiedzi.
Wtedy odpowie mi Ona..
-Cisza, przykrywając resztę wspomnień
białym, zimowym kocem.
Komentarze (7)
Zima potrafi przykryć niemalże wszystko
cieniu mroku, twój wiersz jest czarno-biały, jak stare
kino i podoba mi się:)
bardzo ładnie ...takie ciepłe wspomnienia zawsze
zostają w sercu czy to zima czy wiosna będą wracać do
Ciebie:-)
pozdrawiam
nie wiem czy to wiersz, czy kawałek prozy, ale podoba
mi się treść.
Wiesz co ci powiem? Podoba mi się wiersz, stan nie:(
Namalowałeś słowami obraz z marzeń:)
Miłego:)
najgorsze chwile kiedy musimy się z kimś rozstać a
tego nie chcemy