Zimowa kraina

Karolu wsządzie pięknie gdzie nas nie ma;)

wiersz jest jak zwykle i Pana paskudny od strony
językowej; 2 poważne błędy frazeologiczno-składniowe
na poziomie szkoły podstawowej: 1. "przez pomalowane
szyby mrozem" - szyk właściwy: 'przez szyby
(jakie?)pomalowane (czym?) mrozem'.--2."oczekujący na
zmarzniętych gości/aby ich ogrzał i mogli odpocząć" -
imiesłów "oczekujący" musi być zgodny z czasownikiem
głównym, w tym przypadku "prześwituje", natomiast
błędem jest podporządkowanie czasownika w formie
osobowej "ogrzał" imiesłowowi "oczekujący"; wstyd i
żenada;
---kolejnym "pawiem" tego rodzaju jest kalka składnia
i złe związki międzydzaniowe tu:"błękitna tafla
jeziora/
zasłonięta pokrywą lodu/
nie pozwala słońcu/
kąpać się w jej toni " - tu łamigłówka jest jeszcze
bardziej skomplikowan: tafla jeziora - zasłonięta
pokrywą - nie pozwala słońcu - kąpąć się w "jej" toni;
do czego odnosi się "jej" - do tafli czy pokrywy?
- zły szyk i nieznajomość konstrukcji zdań
wielokrotnie złożonych przez Pana p. Karolu pwoduje,
że ze zdania wynika, iż tafla jeziora "nie pozwala"
słońcu kapać się w toni "pokrywy lodu"; ---takie
właśnie nagromadzenie błędów dyskwalifikuje Pan jako
piszącego mi sprawia, że ów twór pseudopoetycki
powinien wylądować w koszu;

"a nas tam nie ma" - tęsknota do miejsc
z przeszłości ,być może jeśli nawet się powtórzy ,nie
bedzie już taka sama.

Bardzo ładny wiersz nierymowany. Takie wiersze zawsze
mnie inspirują. Staram się je interpretować.
Zaczynamy. Lubisz przyrodę i jesteś na nią wrażliwy.
Czytałeś w"Panu Tadeuszu" wiersz o uroczyskach w
kniei.Chodziłeś po lesie przed napisaniem tego wiersza
lub obserwowałeś las. Bardzo liryczny opis jeziora i
domku. Lubisz takie pejzaże.
Jesteś romantykiem ale też dbasz o warsztat. Stąd to
"poprawiłem". Z detektywistycznym pozdrowieniem.

ogień w kominku... wymarzony anturaż:)

czemu tak bardzo próbuje wiele osób poprzestawiać
wyrazy, zmienić autorowi składnię? czy to co
proponujecie znaczy że u Was ładniej? wiele razy się
przekonałam, że ani ładniej, ani składniej, może
jeszcze bardziej bałamutnie. I to zakrawa na dyktat -
róbcie tak jak ja wam każę, a jak nie to was ukarzę.
Pod płaszczykiem rzeczowej krytyki takie nic nie
mające wspólnego z poezją wytyki.

,zimowe marzenie,,pełne tęsknoty..pięknie namalowany
obraz słowem..

Twoje wiersze jak zawsze subtelne i dzialajace przede
wszystkim na wyobraznie, czlowiek widzi od razu ten
snieg, te biel, ten domek.... Przyjemnie i milo dla
ducha sie czyta, pozdrawiam

W takiej pięknej scenerii można pomarzyć-nie dziwi
mnie też ten tytuł,pasuje dokładnie...powodzenia

Dziękuję Karolku... opisałeś moje kochane miejsce,
gdzie obecnie wypoczywam na urlopie.Jest wspaniale, aż
mi się nie chce myśleć, że niedługo sielanka się
skończy i powrócę do szarej rzeczywistości...ładniutki
wiersz...pozdrawiam serdecznie :)

Każdy chciałby się znaleźć zimą w głębi ciemnego lasu,
tylko nie ma na to odwagi ni czasu.

Piękna ta Twoja zimowa kraina. Pozdrawiam

imho nie jest to ani piękny, ani śliczny, ani dobry
wiersz. 1. "inny" znaczy to samo co "odmienny" - po co
się powtarzać?
2. kulawy, zły szyk wyrazów w zdaniu zupełnie zmienia
sens wypowiedzi, np. "ten zimowy pejzaż
ukrytego miejsca
przed oczami zawistnych" - wygląda na to, że to ukryte
miejsce wisi sobie i dynda przed oczami zawistnych;
powinno być: zimowy pejzaż miejsca, ukrytego…
3. "przez pomalowane szyby mrozem widać palący się
płomień w kominku" – tu jest okropnie –
nie dość, że z tego fragmentu wynika, iż widzimy
mrozem a nie oczami to jeszcze ten "palący się
płomień" - widziałeś kiedyś Kazapie niepalący się
płomień?
4. powtórzenia - refreny powinny jakoś współgrać z
tekstem, a tu są jakby sztucznie doczepione…do
całej tej waty i masła maślanego; niestety - kiepsko

Piekne ,,zimowe marzenie,,pelne
tesknoty i wspomnien,,,
Pozdrawiam cieplutko z daleka.

tylko nas tam nie ma - a może jesteśmy i podglądamy
cuda przyrody, czytając Twój wiersz :)