Zimowanie
Z każdą chwilą coraz dalej,
coraz ciszej.
Ze skłębionych myśli teraz trudniej wyłowić
słowa.
Niczym nić babiego lata rwą się wątki
rozczapierzone.
Kto je połączy w mapę z obrazem drogi do
celu – spotkania?
Może mróz utrwali to, co zostało z nich
jeszcze…
Obudzone wiosną,
wypielęgnowane latem,
gasnące jesienią uczucia.
Niech zimowy sen będzie nadzieją,
która daje szansę następnej wiośnie.
autor
Ada
Dodano: 2004-11-20 14:25:50
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.