Zimowe jaskółki
Zimowe jaskółki
Zastygłe na zimnym wietrze
Przysiadły na parapetach
Pozamykanych ciemnych okien
Czekaja na promień
Na ciepły błysk, na światlo
A tymczasem zima
Zimny wiatr i deszcze
Śnią o zielonych łanach
O kuzynach skowronkach
Szarych dzwonkach na niebie
I żółtych kaczeńcach.
Komentarze (4)
Ładny nietuzinkowy wiersz o nadziei.
Jedni mówią, że jest matką głupich, drudzy, że umiera
ostatnia.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni ale i ona zimą za
zieloną panienką tęskni.
Przeczytałam z podobaniem
serdecznie pozdrawiam.
Głównie chodzi o tęsknotę, nie tylko za słońcem ale
również, a nawet bardziej, za ciepłem, które ogrzewa
nas od środka.
a mnie się podoba, wiem, że może te jaskółki nie
doczekają wiosny... ale jest coś łagodnego w tym
wierszu
Powiało chłodem... Pozdrawiam serdecznie +++