Zimowe kwiaty
Gdy rano w okno spojrzałam,
z zachwytu oniemiałam.
bo na mych szarych szybach
srebrzyste kwiaty ujrzałam.
Skrzyły się i mieniły
jak kolorowa tęcza,
gdy rano na nie
padły
pierwsze promienie słońca.
Teraz to moje okno
jak piękny zimowy ogród
urzeka me oczy czarem,
gdy przyjdzie słońca wschód.
Lecz czary mijają szybko,
bo słońce w miejscu nie stoi.
Zostały srebrzyste kwiaty,
lecz bez tęczowych kolorów.
Komentarze (1)
Mi także podobają się srebrzyste kwiaty na szybach w
mroźną pogodę, ale gdy wyjdę na dwór to podoba mi się
znacznie mniej.