zimowe marzenia
Zimowym wieczorem to właśnie się stało
On lodem skute miał ręce
Dwóje ludzi na siebie spojrzało
Ona z śniegu była w sukience
Zimno- te oczy chłodem patrzące
Dziwne to nie raz były spojrzenia
Promieni słońca wciąż szukające
Znaleźć u siebie- jego marzenia
Wiosny wciąż szukał
Lud pragnął skruszyć
Na uśmiech czekał
By serce ruszyć
żeby zabiło
śniegi stopniały
lud złamał siłą
dotknął słowami- zapach poczuł wiosny
znów się uśmiechnął
dzień był radosnym
Marzenia czy tylko snami są nie do spełnienia?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.