ZIMOWE WSPOMNIENIE
górski widok znakomity
niebo drapią piękne szczyty
jak iglice ostre turnie
wznoszą głowy w górę dumnie
w dole śnieżna wstęgi droga
którą pędzę co sił w nogach
śmigam prędko że aż hej
by osiągnąć szlaku cel
muldy kłopot jednak robią
kijki żadną tu podporą
by wykonać pewniej skręt
gdy pomylisz się to bęc
dosyć trudno wtedy wstać
kiedy narty idą wspak
drwiące motto niesie las
po coś tu człowieku lazł
Komentarze (24)
Wspomnienie zimy i wyczynów na nartach, z
przymrużeniem oka...:)
Aż mam chęć pojechać w góry...
na nartach nie jeżdżę, ale na podstawie Twoich słów
mogę sobie to wyobrazić...
Oby nie po gips.
................:)
W górskiej wędrówce jest zawsze sens.A kijki ułatwiają
podejście. Pozdrawiam.
Mniej-więcej w jazdę na nartach wkładam wysiłku: Mnie
jeżdżę na nartach, więcej na tyłku.
ładnie napisany wiersz, rytmiczny, sceneria zimowa, na
wesoło...kocham góry i narty...pozdrawiam
wiersz z humorkiem...człowiek znajduje swoja oazę,
odskocznię od codzienności.... na nartach nie
jeździłam- wiec nie śmieję się, bo pewnie leżałabym
jak długa:):):)...fajnie wyszedł Ci ten
wiersz....pozdrawiam....
Poczułem się jak na narciarskiej trasie.
Po co? Pewnie po to by zobaczyć piękne widoki:)
Jazda na nartach to nie lada sztuka, bez instruktora
trudna nauka. Gdy już zrobisz pierwszy krok,
niestraszny jest narciarski stok...Twój wiersz obudził
moje wspomnienia z zimowego urlopu w
górach...dziękuję...ładny wiersz ...pozdrawiam :)
Początki zawsze są trudne..Ale czuję już niedługo
będziesz śmigać jak Groń - Gąsienica :).. M.
Rytmicznie z sensem i ...na poprawę humoru. Po zimie
niech pozostanie wspomnieniem.
o jeździe na nartach na wesoło :-)