Zimowy Czad
Gdy byłem bardzo mały
chciałem mieć sandały
Ale gdy podrosłem
radykalnie zmieniłem zdanie w tej
kwestii
Obecnie marzeniem mym
jest duży piękny młyn
Ale nie ukrywam
że chciałbym także samochód i garnitur od
Armaniego
Póki co jednakże
chodzę w swym skafandrze
Który dostałem od matki
Jakieś dwadzieścia pięć lat temu
autor
Krass
Dodano: 2004-12-18 08:20:03
Ten wiersz przeczytano 947 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.