Zimowy Las
Brodząc w białym puchu
Co go niebo nocom przysłało
W tajemniczy las się wkradam
Ścieżką z dawna poznaną
Porażony widokiem innym niż wczoraj
Pięknem,…jakim przyroda drzewa, zimą
przyodziewa
W plątaninie gałęzi, oblepionych skrzącą
bielą
Zaskakującą zmianę dostrzegam…
Czapa śnieżnego nawisu
Drżące igliwie otula
A spod zaspy wiatrem usypanej
Młode świerki, smukłe i wątłe
Ku słonku swe gałązki unoszą
Konar starego dębu z trudem biały bagaż
dźwiga
A i jemioła swe zielone listki boa białym
zwieńczyła
Choć biel tu dominuje to w połączeniu z
szarością
Brązem czy zieleni odrobiną
Stwarza pokaz cudowny, bajkowy
Czasem prawie nierealny
Zagłębiam się w lasu zda się bezgraniczną
połać
Oczy i serce swe ciesząc
Radość w duszy czuję, bo nie każdy to
dostrzec umie
I nie każdy tak to czuje…
Komentarze (2)
jak wiele ludzie tracą nie mogąc zachwycać się
przyrodą...a szkoda, ja tak mocno w tym kontakcie
odczuwam bliskość z Bogiem i ładuje
akumulatory...piękny opis naznaczony wrazliwością i
subtelnością
Masz rację nie każdy to czuje! Piekny opis przyrody.