Zimowy las
Zimowy las jest inny, biały i zimny,
drzewa ciche uśpione,
do wiosny zamrożone śpią...
szumiąc bardzo cichutko,
przykryte śniegową narzutką.
W zimowym lesie jest spokój,
żywego ducha wokół,
i tylko nocą, czasami,
ktoś biegnie między zaspami,
to jeden z tych co zostali!
co zimy się nie bali!
Usnęliby, jak drzewa,
ale tu mróz im śpiewa:
- opuśćcie swoje schronienia!
coś znajdźcie do zjedzenia!
i wyszli, chcąc lub nie chcąc,
po śniegu szybko drepcząc,
tu korzeń, tam dwa listki,
nie starczy dziś dla wszystkich!
Po śniegu w zimowym lesie,
ktoś wiązkę siana niesie...
pomoże, mimo chłodu,
już nie zginiecie z głodu!
W zimowym lesie z rana,
wiązka świeżego siana...
i wiedzą tu zwierzęta,
że ktoś o nich pamięta!
I wszyscy, mimo zimy
pomagać im musimy!
By w lesie, przyszłej wiosny,
był świergot tu, radosny,
By żaden gil, czy zając,
pokarmu zdobywając,
nie tracił cennych sił!
By latem wesół był!
:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.