Zjadacz weny
Dlaczego moje pióro nie
chce się mnie słuchać?
Przecież tak uwielbia
po nocach ze mną ''gruchać''
Czyżby właśnie dziś straciło
swoją moc?
A może to w mej głowie siedzi
straszne ''coś''
Wyżarło pomysł na przepiękny
wiersz.
Co to za podły zwierz?!
autor
ana
Dodano: 2013-04-02 22:39:16
Ten wiersz przeczytano 1278 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Kiedy wena niełaskawa,
trudna bywa ta zabawa. :)
:) Pozdrawiam
Nie jest najgorzej z tym piórkiem:)
Tylko wystrzegaj się "mej", "twej", "swej", bo to
archaizmy.
A z wierszem jest jak z jedzeniem, póki człowiek nie
jest głodny, na siłę nic mu nie idzie. Dodam + na mały
głód ;)
Pozdrawiam Ano:)
P
Nie wierzę w takie zwierzę. Niech się Ana nie smuci,
wena wróci.:):) +
zwierz czy nie zwierz ale zjada wiersz, dać mu lizaka
i po kłopocie
Witaj ana:)
Piórko jak i Wena nie chodzą na smyczy:))))))
To jest po prostu brak cierpliwości i tyle. Wszystko w
swoim czasie.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajny wiersz,pozdrawiam
Oj tam.Całkiem nieźle wyszło.
Zabawnie i z przekorą. Z uśmiechem pozdrawiam :)
Ano dobrze Ci wychodzi gruchanie z piórem na
wesoło.Pozdrawiam:)
Zwierz, nie zwierz, a wiersz i tak jest! Pozdrawiam!
Ana tupnij nóżką na niego i przegoń:)))
Nawet pojedynczego osobnika trzeba pogonić - bo może
on właśnie sprawdza terytorium przed inwazją całej
kolonii zwierzów podłych :)))Lubię Twoje wiersze Ano.
Pozdrawiam.+
Pojedynczy osobnik nie jest jeszcze bardzo grozny, bo
nie zalozy rodziny ..pozdrawiam z usmiechem
Fajny, zabawny wiersz, mnie też czasem dopada ten
zjadacz;)