(z)jawianie się
w tym śnie kupiłam bilet na jawę
sen był glęboki - z cyklu:
tego się nie zapomina
to trzeba przeżyć
aby się obudzić
albo
obudzić by przetrwać
która to już warstwa
majaczenia pasa startowego?
ile świtów po sobie
niezwieńczonych zmierzchami?
bilet na późne popołudnie
wyśniony zwrot akcji nadciąga
ponad stratusami
ponad light motivem
obrażonego słońca
wchodzę w to - rękami i nogami
a pierwsze leniwe promienie
ciagną mnie za uszy:
"nie prześpij rozpogodzenia"
Komentarze (43)
Dziękuję bardzo, Mario :)
wiersz wart zapamiętania
Bardzo dobre czytanie, One Moment :) Dziękuję :)
Twój wiersz Elu pulsuje nadzieją i błaga o wyjście z
koszyczka niepewności. Krzyczy tryskajac z wnętrza
pozytywną energią i nakazuje szerzej otworzyć serce na
życie.
Dzięki, Kalokieri :)
Bardzo.
:)
popr. - niech sie zjawia:)
neologizm, w dodatku homonimowy:)
Jutro ważny dzień zmian, na które patrzę z powyższym
optymizmem :)
zjawilam sie, by powiedziec, ze lubie Twoje pisanie
i lubie, gdy dobre sny sie zjawiaja... swietny
neologizm:)
dobrych snow, a jutro sie sie zjawia:)
*dobre sny :)
Dziękuję Wam bardzo, Dziewczyny :)
Niech nam się na jawie dobrze sny ziszczają :)
Ja zawsze pieszę pozwól się wysnić snom nie prześpij
życia i marzeń
Bardzo dobry wiersz
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję :)
Witaj autorko , nawet nie wiesz jak ten wiersz do mnie
;gada; byłam juz pod nim kilka razy i trzymam rękę
na pulsie , och pięknie dziekuje - pozdrawiam
cieplutko
Witaj, Marcepani, dziękuję :)