Zjawiskowy cud (zamyślenie)
Kolejny to raz, strapiony czas
załkał pukając do drzwi
otworzyło ciepło
chłód zbiegł
zatrzymał uczuciem
śpiew nasion
nasiąkły
goryczą życia
w kufrze wiana matki
pobranym z ziemi
skryły życie
zrodzeniem się żaliły
ukradkiem łkając
pijąc wodę
wtulone, promieniem
szybko kiełkowały
wznosząc dłonie
w błagalnym tańcu
zachwytu daru
kołysały snem
rosły ogrzaniem ciała
tors się uwydatniał
nabierały mocy
słonecznym prowadzeniem
ogrzane zroszone
wybujały
z małego zaledwie ziarnka
w okresie wzrostu czasu
powstała roślina
cud życia w małym ukryty
trwał zakamuflowany
istniał zawsze
był,
czy śnił?

Wujek Józek


Komentarze (22)
Dziękuję za komentarzyki.
Niejednokrotnie cuda się zdarzają,
i w fajne wiersze się przeobrażają.
Tylko chwalić. Serdecznie pozdrawiam życząc miłego
dnia :)
tak cud, cudownie napisany...
czytałam z prawdziwą przyjemnością
pozdrawiam:)
- cuda istnieją.
"Waiting for the miracle to come" Cohen mi się
przypomniał... Życie samo w sobie już jest cudem...
Pozdrawiam
Paweł
Oj przydalby sie cud , zeby wszystko wrocilo do tego z
przed...:)
Każde życie jest cudem.
Pozdrawiam serdecznie :)
z małego ziarenka ...a taki piękny cud świata się
rozwinął ...
cud życia
nasionka jak rozwijający się płód w łonie matki
serdeczności:)
To taki cud który mijamy bezwiednie czasami go nawet
depcząc. A tu cud. To wszystko przez wielką podarz.
Gdyby kiedyś na księżycu ktoś chciał założyć ogród ten
cud znowu zyska na jakości:))))
Świat jest pełen cudów, tylko nie wszystkie
zauważamy...ciekawy wiersz skłania do przemyśleń...
Pozdrawiam :)
Cud narodzin, i cud życia.
Nie cud, a zamyślenie, czym ono jest.
To życie.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad owym cudem.
Różne myśli chodzą mi po głowie.
Pozdrawiam.
Marek
Ciekawie, niejednoznacznie, wielowątkowo.
Lubię cuda w poezji. Pozdrawiam :)
z podobaniem na tak