Zjesiennij mnie
czyli najbardziej rozpustna pora roku
Jesień to dziwna pora roku.
Rzuca pod nogi przechodniów
klejnoty, z których odziera
drzewa.
Rozpościera
czerwony dywan na kałużach.
Jesień to kobieta rozrzutna,
której nie trzymają się pieniądze.
Z wiatrem
zaspokaja żądze.
Prowadzi życie łatwe.
Zachłystuje się deszczu pieszczotą,
do słońca namiętnie
puszcza oko.
Blednie
na wieść, że zima nadchodzi.
Wie, że zakończy
swe rozpustne uczynki.
Póki co tańczy z liśćmi.
Komentarze (44)
Ach ta Pani Jesień
piękna i kusząca...
Podoba mi się porównanie jesieni do kobiety.
Super wiersz.
Pozdrawiam
Marek
A moze to zima wprzycjhodzi kiedy jesień już rozda
wszystko co miała? Pozdrawiam
jakie fajne skojarzenie : miłośc to kobieta rozrzutna
zaskakujące i piękne....
@mariat :-) zgadzam się z Tobą, że jesień to hojna
Pani :-) uwielbiam ją :-) dziękuję za wskazówkę, masz
rację, poprawię :-)
Tu aż się prosi o poprawkę:
"Wie, że zakończy
jej rozpustne uczynki"
Zamieniłabym "jej" na "swe"
---------------------------------
A prywatnie - gdybym była panią jesień, to bym się
obraziła na śmierć i życie, toż to taka dobrotliwa
pani i szczodra we wszystkim,
Czyż nie mam racji?
Cudny wiersz wraz z konkretnym przesłaniem, całuski
Dorotko :)
Brawo.Jesień pozwala sobie oj pozwala.
Jesień Twoja jest zmysłowa w miłe słowa opleciona
jesień, jesień już...
Pozdrawiam serdecznie:)
Mądra kobieta wie czego chce...+++
Pozdrawiam
Tej jesieni nikt nie zrozumie,
chyba że głos wiatru usłyszy.
A wtedy niech dzieje sie co chce
tak rytmicznie kołysze myśli.
Pozdrawiam Czarodziej
...biedna jesień ciepła,złota i kochana podarunki śle
od rana...
lekko i ciepło...pozdrawiam
Oooooooooch... niektórym to tylko rozpusta w głowie a
mnie ktoś ukradł śpiworek. :(
Wierszyk? Pobudził, wzbudził i rozbudził, tiaaa...
ale śpiworka nie ma i w tym cały zgryz.
Kłaniam się zamaszyście...
wspaniały ,niezwykle kobiecy