Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zła jesień

Nie żebym jej nie lubiła... Jednak czasami... Jesienią...

Jesień skradła moją duszę
karmi melancholią
poi kieliszkami łez
zimnym porankiem
zniewolić pragnie
wepchnąć w ramiona rozpaczy
zrzuca liście moich marzeń
z drzew nadziei
wprost na twardą rzeczywistość

Niechaj chociaż śniegiem sypnie
otulę nim moje życie
zahibernuję serce
i poczekam na wiosenny ratunek

Dodano: 2015-10-07 07:16:50
Ten wiersz przeczytano 462 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

krzemanka krzemanka

Jesienna aura czasem działa dołująco.
Mówią, że metafory dopełniaczowe są be. Jednak mi
podobają się te "ramiona rozpaczy" i "liście nadziei".

Msz warto przemyśleć drugą strofę.
W obecnej postaci brak w niej zgodności czasów. czy
nie lepiej brzmiałoby

"Niechaj chociaż śniegiem sypnie
otulę nim moje życie
zahibernuję serce
i poczekam na wiosenny ratunek"
lub
"Gdyby chociaż sypnęła śniegiem
otuliłabym nim życie
zahibernowała serce
i poczekała na wiosenny ratunek"
od
"Gdyby chociaż śniegiem sypła
otulę nim moje życie
zahibernuję serce
i poczekam na wiosenny ratunek"?

Miłego dnia.

Ona56 Ona56

Taka jest ta jesień, owszem piękna,ale jej przyjaciele
nie zawsze sympatyczni; zaduma, smutek, dziwny żal, ot
jesień i jej szara aura.+ Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »