złamana stalówka
piszę wiersz i go rwę
później drugi trzeci czwarty
i tak samo
nie ma weny ... a to dziwka
znów się gdzieś puściła
nie ma sensu dłużej czekać
wkładam buty wiążę krawat
biorę whisky idę szukać
piszę wiersz i go rwę
później drugi trzeci czwarty
i tak samo
nie ma weny ... a to dziwka
znów się gdzieś puściła
nie ma sensu dłużej czekać
wkładam buty wiążę krawat
biorę whisky idę szukać
Komentarze (189)
Przyj mocno bo rozwarcie już odpowiednie, a mi się
chce spać!
A bez wiersza nie zasnę..
Jak nie lubię whisky to dziś się chyba skuszę :)
ewaes
Dzisiaj mój humor i moja whisky daja Ci fory:)))
Haha :) :) zgadzam się, pod warunkiem, że ja będę
zwyciężać nadal jak do tej pory :) :)
*..wojen, ze na ten rok....:)))
ewaes
Mielismy ze soba juz tyle wojen za ten rok chyba
wystarczy, po nowym roku jak Bog da zdowie i na whisky
to z jedna dla oka zrobimy:))))))))))
Mogę być akuszerką:)
Wiesz, uwielbiam, jak masz dobry humor. Ale zawsze
obawiam się, że po tym następuje ten zły i wtedy...
Sam wiesz...
ewaes
No wyobraz sobie ze masz bo mam juz szkic do wiersza i
jak dobrze pojdzie to moze zaraz go urodze:)))
Przestań! Golizna mi nie straszna :) :) można dotknąć,
zapanować,wykorzystać... a na twoje mysli nie mam
wpływu :)
ewaes
Bardziej sie boisz mojej golizny, czy raczej tego co
mysle:)))
Aż ja się zaczęłam bać... :) a do tej pory bałam się
tylko burzy...
ewaes
I chyba... ale nie wiem... bo to byc moze...
odnalazlem wene w naszej rozmowie...hmm
A moze nie w rozmowie jest moja wena, moze to cos
wiecej, az boje sie moich mysli.... co by nie byla
chyba bede mial wiersz:)))))))))
ewaes
A ja rozebrany;)))))
Czuję się zaproszona :) :)
Tomku obrona konieczna ojciec dłubnął matkę nożem ...
a jego jak przyszedł też ... ale na tyle ....że
powierzchownie ... jeżeli on by Ojca ... nie sięgnął
to by razem z matką byli martwi ...