złamana stalówka
piszę wiersz i go rwę
później drugi trzeci czwarty
i tak samo
nie ma weny ... a to dziwka
znów się gdzieś puściła
nie ma sensu dłużej czekać
wkładam buty wiążę krawat
biorę whisky idę szukać
piszę wiersz i go rwę
później drugi trzeci czwarty
i tak samo
nie ma weny ... a to dziwka
znów się gdzieś puściła
nie ma sensu dłużej czekać
wkładam buty wiążę krawat
biorę whisky idę szukać
Komentarze (189)
Dziekuje wszystkim za wizyte i komentarze, klaniam
sie:)
Sławomir.Sad
Jeszcze tak nie mialem zeby jeden wiersz przerabiac
dziescia razy i nic. Lezy teraz pod sciana i nie
rozmawiamy ze soba. Wroce dopiero jak go skoncze, to
juz chyba jest wojna:)))
Dziekuje za zyczenia:)
ewaes
Pod choinka to mozemy sobie zrobic dzieci:))
Chyba faktycznie złamałeś stalówkę, bo już dawno nie
wstawiłeś nic nowego..
Życzę Tobie Tom.ashu białych, zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych Świąt Bożego Narodzenia. :)
Boisz się dzieci??? No co ty... :) :) jeszcze takie z
wen zrodzone mogą być piękne :)
Tylko zastanawiam się, gdzie je znaleźć... Może będą
pod choinka :) :)
Pozdrawiam :*)
ewaes
Nie strasz przed swietami:)))
Okoń
Z tym to u mnie nie ma problemu..
Jakoś tak mam wrażenie, że twoja razem z moją gdzieś
się włóczą... Ale może będą z tego dzieci :) :) :)
Pozdrawiam z Polski :*)
☀
Dziękuję za pastisz- Mister zachwyconych
miss-ek.Miłego dnia Tom.ash.
na pewno znajdziesz..
Życzę rychłego jej powrotu.Samotność jest
straszna.Pozdrawiam.
krzychno
Tutaj nie ma zartów, siodmy raz przerabiam wiersz i
jak zwylke laduje w koszu:))
Witaj TOM.
Tak bywa, ale wróci, ja wiem, że jesteś tego pewien,
wychodzisz dlatego, by odetchnąć świeżym powietrzem, w
powietrzu.
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam o pogodnego wieczoru, życzę, z weną.:)
Tak to już bywa. Cierpliwość - to jest jedna rada. :-)
Pozdrawiam.
Witaj Tomku:)
No cóż przyznaję szczerze
ja w tą "pannę" nie wierzę,
powiedziała,że przybędzie
a nadal jej szukam wszędzie:)
Pozdrawiam:)